wtorek, 13 sierpnia 2013

Rozdział 2.

- po prostu mnie puść- wymamrotałam na co sie zaśmiał. Czemu on sie śmieje?! Nie powinno tak być! Co nie? A jak mi coś zrobi ?! Te jego oczy... Ok teraz przyznaje ZACZYNAM SIE BAĆ !

Stał i tak porostu sie śmiał. 
- jesteś kurwa pojebany czy głuchy ?- wysyczałam przez zęby. Ktoś mi kiedyś powiedział że jak sie bardziej kogoś boisz to dostajesz większej odwagi. To chyba prawda bo ja cholernie go teraz w tym momencie boje ale i tak mój niewyparzony jęzor robi swoje.
- nie takim tonem kurwa! Pamiętaj do kogo mówisz szmato- wpatrywał sie w moje oczy tak jakby czegoś szukał. Ale czego?- jeszcze raz sie tak do mnie odezwiesz to źle sie to dla ciebie skończy. Zrozumiano?- mówił to tak wolno.. jak do dziecka- zrozumiano?!- powtórzył. W odpowiedzi skinęłam głową na TAK
 Ostatni raz uderzył w szfke nad moją głową po czym odszedł z cwanym uśmieszkiem- zapmiętaj moje słowa Bejbe- dodał po czym zniknął za drzwiami od WC. Przez jakiś czas po prostu stałam i gapiłam sie na te cholerne drzwi za którymi zniknął. 
 -Wpakowałaś sie w gówno Alex- Megan przerwała cisze której tak strasznie sie bałam. 
- niby czemu?- na twarzy miałam wymalowne WTF? Przecież ja nic nie zrobiłam to ten idiota zaczął a napluć sobie w gębe nie dam
- sprzeciwiłaś sie mu.. to znaczy odpyskowałaś a on tego nie lubi
- skąd wiesz? Znacz go?
- od tygodnia pisze z Harrym. Wiesz tym który starał ci sie pomóc. Poznałam go na imprezie i co nie co mi opowiedział o Horanie. 
- chyba nie chce wiedzieć- Meg już sie nie odezwała. Chwyciłyśmy nasze plecaki i biegiem ruszyłyśmy w strone klasy.

***

Dzień mijał powoli.. w ślimaczym tempie. Na dworze robiło sie coraz zimniej. W końcu mamy październik więc nie ma sie co dziwić. Przez resztę dnia w szkole nie widziałam Nialla. I dobrze nie chce go widzieć. W reszcie nadszedł moment lanczu. Razem z Meg i jej znajomymi znaczy moimi też ale ja dużo z nimi nie gadam udaliśmy sie do naszego stolika. 
- co jemy?- odezwała sie Jessica. Lubie ją, ma długie blond włosy i fajnie sie ubiera a najważniejsze jest to że jest sobą.
- a ty?
- co ja?- patrzyłam na nich zszokowana
- co jesz maleńka- odezwał sie Ryan który nie wiadomo kiedy znalazł sie koło mnie.
- sałatke- odpowiedziałam
- wiesz że nie musisz sie nas bać?- odezwał sie Jackob
- nie boje- uśmiechnęłam sie do niego na co wszyscy wydali z siebie krótkie 'yhymm' - serio! Po prostu zły dzień- przygryzłam warge
- kto mi pomoże?- zapytał Ryan na co nikt nawet na niego nie spojrzał- ohh jasne..
- ja ci pomoge- aż oczy mu sie zaświecił- to co kupujemy?- zapytałam gdy staliśmy już w kolejce

***

Po odebraniu swoich zamówień wróciliśmy do stolika. Każdy zajadał a ja nie mogłam przestać myśleć o tych błękitnych oczach, o tych umięśnionych ramionach o tych wypiekach które spowodował mój nie wyparzony język. Uśmiech sam wkradł mi sie na twarz jak sobie o tym przypomniałam. Zerknęłam w jego kierunku. Siedział tam i gadał z ludźmi ze swojej paczki. Gapiłam sie na niego przez dobre 5 minut... Spojrzał na mnie.. zamarłam. Zaśmiał sie po czym wyciągnął telefon. Nie wiem co robił dalej bo oderwałam od niego wzrok który od razu padł na Megan. Uśmiechała sie od uch do uch... Czyżbym coś przegapiła ? Myśli na ten temat przerwał mój wibrujący telefon... 

Od Nieznajomy : Nie patrz tak skarbie. Mam tak wielką ochote cie teraz tu przy nich wszystkich wyruchać ale nie bój sie. Nie sypiam z dziewicami. Do zobaczenia Bejbe ;* 

To od niego.. od Horana... Przecież ja tylko spojrzałam ! To coś złego? Ale wiecie co jest gorsze.. dwie rzeczy... Pierwsza nie jestem dziewicą a dróga? Skąd do cholery ma mój numer ?! Ale przecież to przywódca najniebezpieczniejszej bandy w szkole, bokser i największt przystojniak ON MA WSZYSTKO

***

Wyszłam ze szkoły w dość lepszym humorze. Cały czas miałam przed oczami jego twarz, oczy.. DLACZEGO ?! Nigdy nie myślałam o nim w taki sposób... Właśnie a w jaki ja teraz o nim myślałam? Jest dupkiem który wkurwia zapewne nie tylko mnie. Myśli że mu wszystko wolno, że jak "zagada" to wskoczę mu do łóżka? Może kiedyś taka byłam ale nie teraz... Skończyłam z ćpaniem, piciem, paleniem czy puszczaniem sie. Tak dobrze przeczytaliście to jest moja tajemnica.. największa chyba.. w wieku 15 lat straciłam dziewictwo z niejakim Lucasem Nortelem. Był hujem ale przystojnym hujem jest o rok starszy.. tak wiem.. byłam ździrą tylko dlatego by zwrócił na mnie uwage. W wieku 16 lat wszystko wyrwało mi sie spod kontroli.. zaczęłam ćpać pić i palić. Skończyłam z tym zaraz po rozwodzie rodziców. Teraz już wiecie że matka dziwka nie była jedynym powodem... 

Byłam już coraz bliżej mojego domu gdy zaczęło lać. Nie moge nazwać tego deszczem bo leje i to dosłownie ! Po dwóch minutach byłam mokra jak kura. Do domu miałam jeszcze kawałek drogi więc zdecydowałam sie przebiec. Do domu wparowałam cała przemoczona.
- jesteeeem ! -nic. Żadnej odpowiedzi..- tato?- głucha cisza. Może wyszedł?  

Po szybkim wysuszeniu sie i odrobieniu lekcji okazało sie że jest godzina 20. 4 godziny odrabiałam te posrane lekcje super! 
Zeszłam do salonu, usiadłam na bardzo wygodnej skurzanej knapie i włączyłam jakiś film.. Nawet fajny był ale po półtorej godzinie sie skończył. Mój brzuch domagał sie kanapki a pęcherz pójścia do ubikacji. Rzecz jasna wygrał pęcherz... Zaraz po tym zrobiłam sobie kanapke i szybko ją zjadłam. Po drodze natknęłam sie na kartke przyczepioną do lustra w korytarzu. 

W pokoju miałam ciemno jak w dupie a do tego nadal padał deszcz. Padłam n łóżko i zaczęłam czytać kartke od ojca

'Nie bój sie nikt mnie nie porwał :) pamiętasz ? Nowa praca? Musiałem wyjechać na trzy dni. Nie rozwal nam domu ! Karte kredytowa masz w szafce. Do zobaczenia złotko! '

No to megaa... Sama w domu przez trzy dni.. kiedyś bym już planowała jakąś domówke ale nie teraz. Zmieniłam sie i to o 180 stopni i nie chce tego zniszczyć. Nie poradziłabym sobie tym razem... Trudno było zamknąć tamto życie za jakimiś szklanymi drzwiami.. ale w końcu sie udało ! Tak zwani przyjaciele szybko o mnie zapomnieli.. tak samo ON. Był dla mnie wszystkim. Pierwszą prawdziwą miłością... Pierwszy raz z nim... To było piękne... Ale też koszmarne... Dobra dość !

Wstałam z łóżka, rozebrałam sie do samej bielizny i zaczęłam tańczyć do piosenki Hany- Ona. Tak tak reggae. Nie przepadam ale ta piiosenka jest inna... Taka szczera.. tak mi sie przynajmniej wydaje. Moje ruchy były różne. Niektóre śmieszne a nie które gorące i wyzywające. Ten dość dziki taniec przerwał telefon

Od Debil : Ładne ruchy Bejbe ;* myśle że pierwszy raz zrobie wyjątek i przelece dziewice :) ciekawe jakie ruchy robiłabyś pode mną ;*

Debil! Co za pedofil ! Podgląduje mnie ?! Ohh !!

Do Debil: jesteś zwykłym hujem ! Kto dał ci zasrane prawo do podglądywania mnie ?! 

Od Debil: nie takim tonem kochanie :) uważaj żebym nie stracił kontroli nad sobą bo przelece cie jeszcze dziś...

Do Debil: WOW ! Szybki jesteś ! Tylko raz 'rozmawialiśmy ' a ty już proponujesz łóżko.. ojj Horanku nie jestem jak każda twoja laska ! Nie polece na ładne wyżeźbione ciałko. 
PS. Zachowujesz sie jak pedofil

Odpowiedzi nie otrzymałam ale za to wyłączyli prąd na całej ulicy na której mieszkam. Szybko naciągnęłam  na siebie jakieś rzeczy. Po ciemku schodziłam na dół by włączyć korki. Zawsze działało więc może i tym razem ? 
W końcu znalazłam. Uradowana najpierw je wyłączyłam a następnie włączyłam ale na nic sie to zdało. Wracając na korytarz by udać sie schodami na góre spostrzegłam otwarte drzwi.. na szerokość. To nie może być tata bo wyjechał.. wiatr raczej nie otworzyłby ich..
Nagle poczułam czyjeś dłonie pod koszulką na moich biodrach.
Ja znam ten dotyk...
- witaj- usłyszałam przy swoim uchu



----------------------------------------

Witajcie :) 
Jak zapewne zauważyliście dołączyła do Mnie Kasia :) Przyjaźnimy się i razem będziemy pisać to opowiadanie :)

WIĘC TAK ! KAŻDY ROZDZIAŁ JEST PISANY PRZEZ NAS DWIE.. PISZEMY JE PRZEZ SMSY WIĘC... :D
ROZDZIAŁY BĘDĄ SIĘ POJAWIAĆ ZAZWYCZAJ Z MOJEGO KONTA GDYŻ TO JA ZKLEJAM KAŻDEGO SMS W CAŁOŚĆ I ZNAJDUJE SIE TO POTEM NA MOIM TELEFONIE !


Wracając do rozdziału :) 
Mamy nadzieje że zaciekawiłyśmy i wyrazicie szczerą opinie na temat rozdziału :)

3 KOMENTARZE I NASTĘPNY ! 
DACIE RADE? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Każdy wasz komentarz jest dla mnie dużą motywacją :)